Sztuka charakteryzacji
Razem z aktorem tworzą postać, nadają jej kształt, powłokę, cechy fizyczne. Dbają o to, żeby była realna. Jeżeli widz przychodzi na sztukę o Marii Antoninie, to na scenie ma stanąć Maria Antonina. W charakterystycznej peruce, z wybieloną skórą i rumianymi policzkami, w sukni z epoki i w pięknych pantofelkach. A jak to wszystko zorganizować i pozbierać do kupy? To już jest zadanie dla charakteryzatora.
Wbrew obiegowej opinii do ich obowiązków nie należy tylko wykonanie makijażu, narysowanie blizny czy doklejenie rany. Odpowiadają za całą postać, są fryzjerami, wizażystami i, jeżeli zaistnieje taka potrzeba, kostiumologami. Jedną z podstawowych rzeczy, jakiej uczą w szkołach wizażu i charakteryzacji, jest pomysłowość i kreatywność oraz umiejętność zrobienia "czegoś z niczego".
Dzisiaj zajmiemy się postarzaniem!
Dzisiaj zajmiemy się postarzaniem!
Jeżeli chodzi o postarzanie człowieka, to po pierwsze trzeba się mu dobrze przyjrzeć, zbadać mimikę, zobaczyć, gdzie zaczną pojawiać się zmarszczki. Potem można zacząć pogłębiać te, które już są i dorysowywać nowe. Czasami pokrywa się skórę specjalnym żelem, który wydobywa z niej zagłębienia i zastygając na pewien czas je utrwala.
Ewa Wiśniewska
Mariusz Pudzianowski
Ciekawe jakby postarzyli cały nasz rok i wstawili takie grupowe zdjęcie?
OdpowiedzUsuńPaweł
yyyyy....
Kuba
Bardzo interesujące! ;D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł! będę zaglądać:):)
OdpowiedzUsuńwidzę, że wstawiłaś moje zdjęcia tutaj. miło mi, że Ci się podobają, ale prosiłabym o podpisanie i linka skąd je wzięłaś. dziękuję
OdpowiedzUsuńps. potrójne zdjęcie postarzania - cioteczka i poniżej dziadek. obydwa w czarnych ramkach.